Fot. Krzysztof Jaracz |
Składniki :
2 kg mięsa wieprzowego ( łopatka , szynka surowa )
Fot. Kszysztof Jaracz |
3 dkg soli peklowej
2 dkg cukru
5-6 ząbków czosnku
1/2 łyżki suszonego majeranku
pieprz mielony
sól
Sposób wykonania :
Mięso i słoninę zemleć w maszynce o dużych oczkach. Czosnek obrać, drobno posiekać. Zmielone mięso, słoninę , pokrojony czosnek, cukier oraz sól peklową wsyp do większego garnka. Dopraw do smaku pieprzem, majerankiem i solą , dokładnie wszystko razem wymieszaj. Odstaw na co najmniej na 12 godzin do lodówki ( 2-6 C ). Po tym czasie, wymieszaj jeszcze raz masę kiełbasianą i napełnij nią wyparzone słoiki ( 0,5 L ) dość mocno ubijając ją łyżką. Szczelnie zamknij nowymi, wyparzonymi wieczkami. Na dnie szerokiego garnka ułóż ścierkę, na niej poustawiaj słoiki i zalej wodą do 3/4 wysokości. Przykryj garnek pokrywką i wstaw na gaz. Od chwili, gdy woda zawrze, przykręć nieco płomień i pasteryzuj odpowiednio długo ( 60 minut ). Następnie pozostaw słoiki do wystudzenia w garnku, zimne ponownie pasteryzuj po 24 h ( 40 minut ). Tak zakonserwowane mięso możesz przechowywać w lodówce nawet przez kilka tygodni.
Po otwarciu słoika pięknie pachnie i wybornie smakuje ! Lepiej niż tradycyjna kiełbasa w jelicie.
Rada : Po kolejnych 24 godzinach można pasteryzować jeszcze raz przez 30 minut.
Po trzeciej pasteryzacji trwałość produktu wynosi aż 6 miesięcy i można go przechowywać bez lodówki. Pasteryzacja taka nazywa się Tyndalizacja, pasteryzacja frakcjonowana.
Doskonale nadaje się na wycieczkę lub podróż zamiast konserw !
Życzę smacznego !
Kiedyś szukałam , jak pasteryzować mięso na dłużej . Dziękuję za przydatna poradę . Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPasteryzacja na dłużej nazywa tyndalizacja od nazwiska Johna Tyndalla polega na 3 krotnym pasteryzowania (od nazwiska Ludwika Pasteura ) w odstępach koniecznie 24 godzinnych i co ważne słoiki muszą czekać na kolejną pasteryzację w temperaturze pokojowej a to dla tego żeby mogły się rozwinąć przetrwalniki bakterii , które zabijemy podczas kolejnej pasteryzacji.Przechowywanie słoików miedzy pasteryzacjami np. w lodówce mija się z celem bo za jakiś czas z przetrwalników rozwiną się bakterie i mięsko do wywalenia
UsuńJestem pod wrażeniem, dawno nie słyszałam tak doskonałej informacji. Przyznaje , ze nie wiedziałam o tym , dziękuje i napewno skorzystam
UsuńJa dodaję czosnek i majeranek na sam koniec, tzn przed wkładaniem do słoików. Z moich obserwacji doszłam do wniosku, że jednak przyprawy wietrzeją. Jak się na później zapach i smak jest dużo bardziej intensywny, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak to prawda ma pani racje pozdrawiam
Usuńgotować czy pasteryzować ?
OdpowiedzUsuńOczywiście pasteryzować.
UsuńA czym się różni gotowanie od pasteryzowania?Jak pasteryzuję przetwory to woda się gotuje
Usuńbahmbies æ Pasteryzacja odbywa się w temperaturze około 90-95 C, a gotowanie w 100 C.
UsuńZrobiłam,ale nie wyszła mi galaretka tylko woda, trochę boję się jadu kiełbasianego, czy dwukrotna pasteryzacja daje pewnośc, że mięso będzie dobre?
UsuńTak, jeśli słoiki są szczelne i trzeba przechowywać w chłodnym miejscu i nie za długo, tak jak pisałem w przepisie. Galaretka zrobi się gdy słoiki całkiem wystygną i będą przechowywane w lodówce.
UsuńProszę mi jeszcze napisac, czy po pasteryzacji należy mięso wyciągnąc z wody, czy zostawic do wystygnięcia, i w jakiej temperaturze powinny byc słoiki przez te 24 godziny
UsuńJa wyciągnąłem słoiki z wody gdy przestygły. Przechowywałem je w temperaturze pokojowej między jedną a drugą pasteryzacją.
UsuńW jaki sposób utrzymać temperaturę 95 stopni przez godzinę żeby woda się nie gotowała?
UsuńPoprzez regulację wielkości płomienia gazu, powinien być nie zbyt duży, a wtedy woda nie będzie za gorąca.
UsuńBREDNIE WYPISUJE GOSCIU....ZAPASTERYZOWAĆ WYSTARCZY RAZ I SŁOIKI BĘDĄ PÓŁ ROKU A NIE AŻ 3 RAZY .....TRZEBA SIĘ TROCHĘ ZNAĆ A NIE BAZDURY WYPISYWAĆ
UsuńWidzę że znawca zabrał głos.Jeśli zamierzasz się mądrować w jakieś dziedzinie przynajmnie przygotuj sie dlaczego pewne rzeczy robi się tak a nie inaczej...
UsuńW zmywarce można pasteryzowac na 95stopniach ��
UsuńbARDZO DOBRY PRZEPIS KIEDYS TAK ROBILAM I KONSERWA BYLA WYSMIENITA MIESO PASTERYZUJE SIE PRZEZ 3 RAZY PODOBNIE GRZYBY JESLI CHCESZ MIEC W ZIMIE SWIEZE NA PATELNI.dzieki za przepis
Usuńtrzeba gotowac trzykrotnie,tak jak podano w przepisie,nie słuchać niedouczonych..jad kiełbasiany jest i będzie grozny!Trzykrotna pasteryzacja wyklucza zachorowanie.pozdrawiam
UsuńJestem rzeznikiem i jesli chodzi o galaretke,to drodzy Panstwo jest to nic innego jak zelatyna,która uzyskujemy z dołożenia do miesa skór. W warunkach domowych mozna na 2 kg miesa wlozyc łyżeczkę zelatyny i efekt bedzie ten sam. Pasteryzjaca nie wchodzi w grę przy surowym mięsie. Zalecam gotowanie! Minimum 1 h. Mieso nakładamy do wyparzonych sloikow do 3/4 pojemności uduszajac dosc mocno. Zakrecamy najlepiej nowymi nakretkami. Wkladamy do garnka zalewajac woda do wysokosci miesa w sloikach i GOTUJEMY minimum gidzine. Bardziej przezorni gotuja i 3 godz.,zalezy od wielkosci sloikow. Kielbasa nie traci na walorach smakowych.
Usuńa po co ta chemia ,sól peklowana ,zgadzam się z Jarosławem
UsuńPanie Jaroslawie zgadzam sie z Pana zdaniem.Zadnej peklosoli do sloikow, daje odrobine cukru do miesa i to wystarcza. Do wedzonek tez dodaje cukier.Gotowac obowiazkowo.
UsuńJa użyłam zamiast słoniny boczku,nie dodawałam żadnego cukru bo to zbędny dodatek i zamiast soli peklującej dodałam soli himalajskiej. Po prostu wyszło znakomicie i przepyszne. W kupnych wędlinach znajduje się mnóstwo niepotrzebnych i trujących dodatków więc trzeba robić samemu.Pozdrawiam,Telimena
OdpowiedzUsuńOoo tak ! Sama chemia w kupnych ! Samemu robić i żyć dłużej i zdrowiej ! ps Przepis super :)
UsuńHello...wspaniały przepis....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJeżeli się nie obrazisz mogę podać przepis na pasteryzację gdzie słoiki przechowywane w chłodnym miejscu i zadbane nakrętki(smarowane olejem jadalnym)wytrzymują przez lata.Pierwszy dzień pasteryzacji 3godziny,drugi dzień pasteryzacji 2godziny i trzeci dzień pasteryzacji jedna godzina.
OdpowiedzUsuńWitam, ciekawe interesują mnie taki sposoby konserwowania żywnosci. Oczywiscie domowe sposoby, posiada ktoś jeszcze wypróbowane sposoby ?
UsuńJA KIEDYS PASTERYZOWALAM MIESA BOCZEK W PIEKARNIKU DWIE GODZINY OD CHWILI ZAGOTOWANIA I BYLY SUPER SMAK I ZAPACH NIESAMOWITY.
UsuńJa od chwili zagotowania wody, zmniejszam płomień palnika tak aby lekko się słoiki gotowały. Gotuję w ten sposób równe dwie i pół godziny. Słoiki wyciągam z gorącej wody, na ułamek sekundy lekko odkręcam zakrętkę, aż nastąpi "syknięcie" i natychmiast mocno dokręcam. Na drugi dzień wstawiam do lodówki. Robię w ten sposób spory jak dla mnie zapas (około 12kg mięsa) około 20 słoików 0,5 litra a resztę nabijam w jelita i parzę kiełbaskę około 25 min, w temp. 75st. Po wystudzeniu do zamrażalnika. Przechowuję to nawet do 9 miesięcy, bo tyle czasu ostatnio się uchowało, zanim zjedliśmy -:)) i nigdy mi się nic nie "popsuło", gotowałem w ten sposób mięsko kilka razy, smacznego. Każdy ma tam jakiś swój sposób.
Usuńzrobiłam ,pyszne ,domownicy szczęśliwi
OdpowiedzUsuńMoja mama robiła jeszcze inaczej,ustawiała słoiki na brytfance,przedzielała cienkimi patyczkami aby się nie stykały ze sobą i zapiekała to w rozgrzanym tradycyjnym piecu chlebowym 1,5 godz.
OdpowiedzUsuńZapewniam Was że trzymały się słoiki około roku i było mięsko EXTRA! w porównaniu do tego gotowanego to nie ma porównania!
W jakiej temperaturze??
Usuńpiec chlebowy ma temperature od 200 do 220 stopni
UsuńA skad wziac piec chlebowy?
UsuńSuper przepisik, ja bezglutenowa jestem wiec jak dla mnie bomba, moge zjesc bulke gryczana z takim czyms i bedzie jak bym nie byla na diecie. SUPER!!!
OdpowiedzUsuńMięsko jest pyszne, bardzo pachnące po otwarciu słoika, a co najważniejsze zdrowe, bez konserwantów i innych tego tam ! Polecam ! :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńZ podanych składników ile wychodzi słoiczków?
około 7 słoików 0,5 l
UsuńJa czosnku nie kroiłem, tylko mieliłem razem z mięsem, wrzucając co jakiś czas jeden ząbek :)
OdpowiedzUsuńMożna oczywiście i tak. ;)
UsuńA czym zastapic sol peklowa?
OdpowiedzUsuńsaletra
UsuńNie polecam stosowania saletry. Sól peklująca jest dostępna w sklepach i lepiej z niej nie rezygnować przy tego typu wyrobach.
Usuńmikrobiologia...
OdpowiedzUsuń3 razy co 24 godz. i pasteryzacja jest skuteczna
pozdrawiam
..i zalej do 3/4 wysokości.. Ale czego? Garnka? Czy słoików? Znaczy że słoiki nie mają być całkowicie zanurzone?? Mało konkretnie
OdpowiedzUsuńA miesa nie zalewamy woda?? Gdzies czytalam ze nalezy farsz zalac woda wtedy tworzy sie galaretka...czy ktos wie czy to prawda??
OdpowiedzUsuńDo mięsa na kiełbasy możemy dodać trochę wody, wtedy kiełbasa jest bardziej miękka, krucha i tworzy się galaretka. Ja nieraz na około 5 kg masy kiełbasianej daję szklankę lub półtorej wody.
UsuńCzy mogę dodać żelatynę ? I w jakiej proporcji?
UsuńNigdy nie dodawałem żelatyny, według mnie nie jest ona potrzebna.
UsuńGalaretka nie tworzy się z wody a po dodaniu żelatyny lub skórek.
UsuńA miesa nie zalewamy woda?? Gdzies czytalam ze nalezy farsz zalac woda wtedy tworzy sie galaretka...czy ktos wie czy to prawda??
OdpowiedzUsuńZrobiłam podobną tylko w mniejszej ilości. Od wielu lat miałam zakusy na taką kiełbasę. W końcu odważyłam się ale, oczywiście, musiałam coś zrobić po swojemu i teraz mam dylemat czy moja kiełbasa będzie "bezpieczna" do spożycia... Otóż w przepisie napisano, żeby po pierwszej pasteryzacji zostawić słoiki z kiełbasą do wystudzenia i ponownie zagotować je po 24 godzinach, a ja wstawiłam je na noc do lodówki bo ciepło jest... Wyjęłam je przed chwilą i będę drugi raz pasteryzować za ok. 3 godziny. Tylko czy wstawienie słoików do lodówki nie zatrzymało tworzenia się tych bakterii? Czy kolejne pasteryzacje mają jeszcze sens? Zawsze coś muszę wymyślić...ech...
OdpowiedzUsuńRaczej tak, wstawienie wystudzonych słoików do lodówki na noc nie powinno mieć negatywnego wpływu na pasteryzację.
UsuńCzy jeśli użyję mniejszych słoiczków, skracać czas gotowania?
OdpowiedzUsuńTak możemy troszkę skrócić czas pasteryzowania. Im mniejszy słoik tym krócej go pasteryzujemy. :)
UsuńTaką kiełbasiankę robię juz systematycznie od kilkunastu lat. Jednak zamiast pasteryzować, słoiki z mięsem zapiekam w piekarniku w temp ok 150 st przez ok 1,5 godz. Zapiekanie ma tę przewagę nad pasteryzacją, że odbywa się w większej temperaturze, przez co trwałość takiego mięsa jest dużo większa (pasteryzacja może osiągnąć tylko temp 100 st). Rada - słoiki nie mogą być napełnione więcej jak do 2/3 pojemności, bo w czasie zapiekania mięso "rośnie" i mogłoby wykipieć. No i po takim zapiekaniu wieczek raczej nie można powtórnie wykorzystać...
UsuńZrobilam jak w przepisie. Dolalam troche wody. Galaretka nie wyszla. Kielbasa w wodzie:( czemu? uzylam szynki i boczku
OdpowiedzUsuńMusiała Pani dolać zbyt dużo wody, albo słoiki są jeszcze zbyt ciepłe. Na drugi raz proszę dolać mniej wody.
UsuńDziekuje za odp.
UsuńTrzeba dodac sloniny tea.
UsuńDzięki za super przepis:) Właśnie trwa pasteryzacja nr 1 :-)
OdpowiedzUsuńCzy można dodać trochę mięsa wołowego?
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś chce to może trochę dodać, ale nie za dużo. :)
UsuńCzy w przypadku zapiekania w piekarniku sloiki sa juz zakrecone?
OdpowiedzUsuńoczywiscie, zapiekasz zeby zapasteryzowac
UsuńSą już zakręcone. :)
UsuńJa juz od dawna nie kupuje w sklepie wedlin wszystko daje do sloikow karczek itp.A mieszkamy w anglii na przerwie jak jem kanapke to cala stolowe wacha.Dalam sprobowac po sloiczku znajomym to po prostu wymia wszystkie wedliny. A ten przepis wyprobuje jutro juz kupilam wszystko I prosze o wiecej .Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa juz od dawna nie kupuje w sklepie wedlin wszystko daje do sloikow karczek itp.A mieszkamy w anglii na przerwie jak jem kanapke to cala stolowe wacha.Dalam sprobowac po sloiczku znajomym to po prostu wymia wszystkie wedliny. A ten przepis wyprobuje jutro juz kupilam wszystko I prosze o wiecej .Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPamiętam jak moja mama robiła domowe przetwory, gdy zabiliśmy świnkę. Jedliśmy ze słoików kaszankę, pasztet,kiełbasę i galaretkę. Po otwarciu słoika pachniało po całym domu. Jak ktoś wszedł do mieszkania to od razu wiedział co dziś jemy. Tego zapachu nie zapomnę do końca życia. Takie przetwory są pracochłonne, ale domowe przetwory to prawdziwa uczta dla podniebienia i co najważniejsze są zdrowe !! Gdyby ktoś raz spróbował takich pyszności już nigdy by nie chciał jeść wędlin ze sklepu ! Pozdrawiam Pana panie Jacku ! Jutro lub po jutrze wrzucę na bloga przepis na domowy pasztet do smarowania zamknięty w słoikach. Warto wypróbować. Ja go dziś właśnie zrobiłem.
UsuńSuper przepis! Też dodaję do smaku odrobinę czosnku i odrobinę zmielonej słodkiej papryki, bomba!
OdpowiedzUsuńLUDZIE NIE CUDUJCIE MACIE PRZEPIS ---- TO SIĘ GO ŚCIŚLE TRZYMAJCIE A WYJDZIE DOBRZE ..............................................................
OdpowiedzUsuńA jeśli użyje blendera,procesora? nie posiadam maszynki .Będzie ok?
OdpowiedzUsuńJa nie mam blendera, nie wiem czy można go użyć.
UsuńWyjdzie pasztet
UsuńA czy można zwykłą sól użyć?
OdpowiedzUsuńJa zawsze daję peklosól
UsuńLepiej wlac wody do blaszki od piekarnika wstawic sloiki i piec poltorej godziny w 120 stopniach
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój sprawdzony, wypróbowany sposób. ;)
UsuńCzy trzeba czekać 24 godziny czy można zaraz po wystudzeniu można kolejny raz pasteryzowac
OdpowiedzUsuńTrzeba poczekać 24 godziny, słoiki muszą wystygnąć.
Usuńpotwierdzam, zarówno mięso, jak i grzyby trzeba pasteryzować trzykrotnie, z 24 godzinną przerwą. Wtedy mamy gwarancję, że nam się nie zapsują.
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam smakoszy kiełbaski domowej roboty.Ja własnie pasteryzuje jeden słoiczek bo nie mam wiecej miesa mielonego.Wczoraj robiłam kiełbaski z szynkowara..Mam dwa wiec robie z 2 kg miesa,,reszte zostało wiec włozyłam do słoika po pulpetach i próbuje pierwszy raz jak wyjdzie.Od marca tego 2017 rok nie kupiłam jeszcze kog kiełaski ze sklepu wszystko idzie na kiełbaski z szynkowara.. POZECAM!!!!
OdpowiedzUsuńZrobiłam, niestety nie jest to smaczne. W dodatku wszystkie słoiki "puściły". Nie wiem, co z tym teraz zrobić. Nie chciałabym wyrzucać. Może macie Państwo jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuńPani Wandziu.Ja miso mam ze swojego wieprzka.. kiedyś kupiłam w Dino..Nie można było tego zjeść.. , a co do słoików skrecic prze maszynke dołozyc cebulke tylko nie klasc czosnku, bo ja wogole nie daje, w czosnku pisza ze zdrowie ale tam tez duzo chemii wiec wszystko może Pani zepsuc do reszty.Ja jednak proponuje przepuscic przez maszynkę moze Pani dodać , pieczarek , włozyc do rynienki i zapiec w piekarniku.... Super jedzonko na chlebek. Zycze smacznego i dużo pomysłów na wyroby kiełbasek.... Ja wczoraj robiłam drobiowa z szynkowara, dziś mam na śniadanko.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa pasteryzowałam w piekarniku 180 C 1,5h i też były super, u mnie nie wytrzymały pół roku 14 słoiczków rozeszło się w mgnieniu oka ;) polecam
OdpowiedzUsuńJa również pasteryzowałam w piekarniku. 180 C 1,40h , były wyśmienite. Przetrwały 8 miesięcy :) .
OdpowiedzUsuńChcecie przepisy na dobre wyroby ze słoików to popytajcie się gospodarzy którzy sami świnkę zabijają i przerabiają na wyroby domowe pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbowałem pierwszy raz . Dziękuję i pozdrawiam . Pyszna .
OdpowiedzUsuń50 gramów cukru ? Oszalałeś ?
OdpowiedzUsuńPytanie od laika. Czy jest różnica smakowa między pasteryzacja w garnku a w piekarniku?
OdpowiedzUsuńJak pasteryzuje w piekarniku to tylko raz?
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz dłużej przechowywać to też 2-3 razy
UsuńNigdy nie próbowałam pasteryzować kiełbasy, na pewno spróbuje!
OdpowiedzUsuńA czy mięso musi być cała noc w lodówce zanim się przełoży do słoików.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńProszę mi napisać,gdyż zapiekałam w piekarniku i widzę że coś mokre jest na blaszce i czy to coś wykipić?
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Na pewno wypróbuję. Jedno pytanko: czy 3 krotna pasteryzacja wystarczy aby przechowywac słoiki poza lodówką?
OdpowiedzUsuńZa dużo cukru ,wychodzi słodkie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słuszną uwagę, już poprawiłem.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńPrzepis miodzio.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że ktoś jeszcze używa umierających polskich słów ;)
Super przepis
OdpowiedzUsuńSuper przepis i absolutnie w moim guście;) Koniecznie muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńSprawdź zakładanie konta bankowego przez internet na międzynarodowe konto bankowe
OdpowiedzUsuńW piekarniku te słoiki nie popękają?
OdpowiedzUsuńNie, można spokojnie je włożyć do piekarnika.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPodobną kiełbasę jadłam u sąsiadki i bardzo mi zasmakowała. Może nawet spróbuję zrobić sama z tego przepisu. A tak zwykle to wędliny zamawiam od producenta Karol-Zakłady Mięsne. Wspaniale przyprawiają wszystkie swoje wyroby.
OdpowiedzUsuńPrzepis super, zrobiłam, jadłam, pycha.
OdpowiedzUsuńJa z przypraw zawsze dodaję gorczyce .
OdpowiedzUsuń