Kopytka najlepiej smakują z masełkiem. |
Składniki :
750 g ziemniaków ( waga po obraniu )
500g obranej dyni ( bez skórki i pestek )
2 całe jajka
3 - 4 ząbki czosnku
1 płaska łyżeczka soli
1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
pieprz czarny świeżo mielony
550 g mąki pszennej
Dodatkowo przygotuj :
2 - 3 łyżki masła, smalcu ze skwarkami lub oliwy z oliwek ( do polania kopytek )
mąkę pszenną do podsypywania
wodę do ugotowania kopytek
Sposób wykonania :
Ziemniaki obieramy, myjemy, gotujemy do miękkości, odcedzamy, odstawiamy, aby wystygły. Dynię obieramy ze skórki, usuwamy nasiona, miąższ kroimy na mniejsze kawałki. Gotujemy w wodzie do momentu, aż dynia będzie miękka. Patyczkiem lub widelcem możemy sprawdzić czy jest już miękka. Ugotowaną dynię odcedzamy i odstawiamy na sitku, aby wystygła. W tym czasie przygotowujemy jajka, czosnek i mąkę. Jajka wybijamy do małej miseczki, roztrzepujemy widelcem lub trzepaczką. Mąkę wymieszaną z kurkumą przesiewamy przez sitko. Czosnek obieramy, drobniutko siekamy, a najlepiej przeciskamy przez praskę . Wystudzone ziemniaki i dynię mielimy w maszynce do mielenia mięsa przez najmniejsze sitko. Dodajemy czosnek, jajka, sól, pieprz do smaku, mieszamy drewnianą łyżką. Mieszamy do czasu, aż składniki się dokładnie połączą ze sobą. następnie dodajemy mąkę partiami, mieszamy ciasto łyżką , od czasu do czasu dodając kolejną porcję mąki. Końcowe wyrabianie ciasta dokonujemy na stolnicy. Wysypujemy ciasto na stolnicę posypaną mąką , wyrabiamy rękami na jednolitą masę. Gdyby ciasto się kleiło podsypujemy je mąką. Następnie odkrawamy kawałek ciasta i formujemy wałek o średnicy około 1 i 1/2 - 2 cm. Podczas formowania wałka pamiętajmy o podsypywaniu mąką, bo ciasto lubi się kleić do stolnicy. Teraz kroimy nożem wałek na odcinki około 2 - 3 cm. W ten sposób robimy kopytka z całego ciasta. Kopytka układamy na deskę wyłożoną papierem do pieczenia ciast. Wrzucamy na wrzącą osoloną wodę. Jak się zagotują , gotujemy je jeszcze minutkę i wyjmujemy łyżką cedzakową na sitku lub duży cedzak, przelewamy zimną wodą , przesypujemy do dużej miski. Kopytka możemy gotować dwoma partiami, bo jest ich dość dużo. Gorące przekładamy na talerze, polewamy roztopionym masełkiem, smalcem z skwarkami lub oliwą z oliwek, jak kto woli i jak kto lubi. Podajemy natychmiast na stół, aby nie wystygły, bo najlepiej smakują gorące.
Ja użyłem dyni Hokkaido. Kopytka mają piękny złoty kolor.
Życzę smacznego !
Kolor piękny i dzięki temu bardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuń